Podsumowanie naszego Rajdu
Czego tu nie było – pot, krew, walka ze sobą, błoto, buty na taśmie, łażenie boso, ogniska, tańce, śpiewy ale przede wszystkim wzajemne wspieranie i pomoc Za nami kawał przygody, nowych znajomości i świetnie spędzonego czasu! Ogólnie – szacun!
No i pamiętajcie że zostały tylko 4 kilometry
Dziękujemy serdecznie za gościnę Schronisko Hondrasik oraz Przysłop pod Baranią Górą Schronisko Górskie PTTK oraz ekipie przewodników: Patrykowi i Kindze z SKPG Kraków




































